piątek, 10 stycznia 2014

Od Mai cd. Naix

Naix był miłym psem oraz ciekawym.Był duży gdyż był Golden retrieverem wydawało mi się,że codziennie robi wszystkim żarty i psikusy.Mam nadzieję,że mi nie zrobi.Ciągle myślałam jaki psikus może mi zrobić.Po kilku godzinach Naix mnie oprowadził po całym terenie.
-I jak?*zapytał się*
-Całkiem duży teren*odpowiedziałam*
-O chodź tutaj!Chodź !
-Idę..już
Usiadłam spokojnie:
Obok mnie był mała rzeczka.Po chili Naix popchnął mnie do niej.Wpadłam do wody.Szybko wyszłam i otrzepałam się.Ale Naix się śmiał..upadł na Ziemie i się tarzał.Szybko podeszłam do niego i w mgnieniu oka wrzuciłam go,niestety chwycił mnie pyskiem za łapę i też wpadłam.Było na prawdę zabawnie.Tylko co chwile łykałam wodę,bo Naix chlapał mnie.

(Naix :P)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz