niedziela, 5 stycznia 2014

Od Renesmee C.D Naix'a

Oszołomiona rozgadałam się po salonie z głupią nadzieją, że gdzieś w nim znajdę wyjaśnienie tak nagłego pojawienia się Naix'a
-Ale...skąd...?- wydukałam jąkając się
-Ach, magik nie zdradza swoich tajemnic - odparł dumnie unosząc głowę
-Taa i jeszcze powiedz mi, że się tu przeteleportowałeś - prychnęłam już w stanie wypowiedzieć jakiekolwiek słowo
-Wiele rzeczy o mnie jeszcze nie wiesz - pies momentalnie wskoczył na kanapę i usiadł koło mnie wesoło medrając ogonem
-Nie zaprzeczę, lecz też nie uwierzę w to, że jesteś jakimś magikiem - zaśmiałam się schodząc z kanapy.
-Gdzie się wybierasz? - zapytał też zeskakując.
-Do biblioteki, idziesz? - zapytałam powolnym ktokiem ruszając przed siebie
-Pewnie!
-Tam też jest kominek, ale mniej tłumu - po kilku minutach leżeliśmy brzuchami do góry na ogromnym, ciepłym dywanie ogrzewając się w cieple kominka.

<Naix?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz